Mieliśmy wiele mocnych kart, aby skorzystać z większej puli środków unijnych w nowej perspektywie,  chociażby z uwagi na ilość obszarów zmarginalizowanych, tak się nie stało. Naszemu województwu z tzw. rezerwy przysługiwała kwota 403,7 mln euro, ale w wyniku działań czynnika rządowego odebrano nam 103 mln euro” – mówił podczas posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego zachodniopomorski marszałek Olgierd Geblewicz.

Marszałek zaznaczył także, że nie zgadza się na narzucone przez MFiPR warunki dotyczące osiągnięcia celów klimatycznych w nowym programie regionalnym.

Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego zajęła się tematem podziału środków unijnych dla Zachodniopomorskiego na wniosek marszałka Olgierda Geblewicza. Marszałek, wnioskując o taką debatę zaznaczył, że wielkość alokacji dla nowego programu regionalnego to jeden z podstawowych parametrów określających wieloletnią perspektywę rozwoju województwa. Niestety podział ten jest niekorzystny dla regionu. Marszałek chciał, aby w posiedzeniu uczestniczył także Sekretarz Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda. Przypomnijmy:

Na budżet programu regionalnego Fundusze Europejskie  Pomorza Zachodniego 2021-2027 składać  się będą środki z podziału algorytmu opartego na ośmiu obiektywnych wskaźnikach oraz tzw. „rezerwy programowej” (stanowi 25% całej alokacji dla Polski), która miała być rozdysponowana w ramach negocjacji. Początkowo wyliczona alokacja z tej części miała wynieść 403,7 mln euro, jednak w sposób niezrozumiały i niepoprzedzony żadnymi uzgodnieniami z województwem kwota ta została obniżona aż o 103,5 mln euro.  W ocenie marszałka i całego Zarządu Województwa podział ten odbywał się z naruszeniem prawa i podstawnych zasad Unii Europejskiej, ponadto z pominięciem zasad negocjacji. I w tej sprawie Województwo Zachodniopomorskie złożyło skargę do Komisji Europejskiej. Podobnie uczyniły też dwa inne regiony (woj. lubuskie i kujawsko-pomorskie), które nie zgadzają się na taki arbitralny podział funduszy europejskich.  Podczas posiedzenia WRDS 8 września marszałek Olgierd Geblewicz przypomniał te fakty i powiedział.

Bez obiektywnych wskaźników zabrano województwu pieniądze. Natomiast daje się je regionom lepiej rozwiniętym.  Mieliśmy też prawo oczekiwać zwiększenia środków dla regionów, ponieważ we wszystkich dokumentach strategicznych  i opracowaniach ministerstwa kładziony jest nacisk na rozwój obszarów zmarginalizowanych. Na Pomorzu Zachodnim ponad 55 procent gmin mierzy się z takimi problemami. Nie dostaliśmy jednak więcej środków.”

W trakcie posiedzenia marszałek Geblewicz zaznaczył, że nie zgadza się także na zaproponowane warunki narzucone przez MFiPR w Kontrakcie Programowym  (dokument zawierany między rządem, a województwem) dotyczące procentowego limitu alokacji  na cele klimatyczne. Dla całego kraju mają wynieść 30%. Ministerstwo wyznaczyło  ten wskaźnik na poziomie 37% dla programów regionalnych. Natomiast Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej mają ok. 24%%.

Taki narzucony podział mocno ogranicza podjęcie kolejnych interwencji skierowanych do  obszarów wykluczonych. Uważam, że nie mamy aż takich wyzwań w tym obszarze, by narzucać nam tak wysokie limity” – mówił marszałek Olgierd Geblewicz.

Marszałek nie zgodził się z argumentacją wojewody, że region ma procentowo większą alokację w tej perspektywie. Zaznaczył, że są to pieniądze na wdrażanie polityki spójności, aby słabsze regiony miały szansę na rozwój.

Państwo polskie otrzymało największą kopertę finansową, ponieważ wciąż ma najwięcej obszarów problemowych. W jeden dzień nie zmienimy tych obszarów, a dotychczasowe interwencje przyniosły efekty. Wystarczy spojrzeć  jak na przestrzeni lat zmienił się powiat łobeski, który zmagał się z najwyższym poziomem bezrobocia.  Nie zgadzam się z podejściem „żeby było, jak było” i porównywaniem do poprzedniej perspektywy” – mówi marszałek.

W dalszej części spotkania dyrektor Wydziału Zarządzania Strategicznego Urzędu Marszałkowskiego Marcin Szmyt omówił wskazane w programie Fundusze Europejskiej dla Pomorza Zachodniego priorytety i zaprosił członków WRDS do uczestnictwa w odbywających się konsultacjach. Najbliższe spotkanie odbędzie się 13 września, kiedy to zaplanowano wysłuchanie publiczne dla mieszkańców Pomorza Zachodniego (www.wzp.pl/biuro-prasowe).

Ministra Waldemara Budy (odpowiedzialnego za wprowadzenie niekorzystnych dla regionu zmian w alokacji) na posiedzeniu WRDS w Szczecinie nie było (przebywa w Karpaczu na Forum Ekonomicznym). Wojewoda zapewnił jednak, że do takiego spotkania dojdzie w dogodnym dla sekretarza stanu terminie.

BRAKUJE 103 MLN EURO
Fundusze Europejskie dla Pomorza Zachodniego. Foto: wzp
Poprzedni artykułJubileusz 30-lecia pracy dyrektora
Następny artykułOd roku do 10 lat za posiadanie narkotyków i broni grozi mieszkańcowi powiatu gryfickiemu