Od stycznia tego roku wzrosła najniższa krajowa płaca. Jest to niemała kwota, bo około 350 złotych. Pracownicy zastanawiają się jednak, jak ten wzrost będzie się miał do podwyżek, które nieuchronnie nas czekają. Tak duża skokowa podwyżka daje do myślenia również ekonomistom i pracodawcom.

Od 1 stycznia 2020 roku wzrosło minimalne wynagrodzenie za pracę do kwoty 2.600 złotych brutto, co daje 1.920 złotych netto, czyli na rękę. Automatycznie większa jest również stawka godzinowa, która wynosi 17 złotych brutto na godzinę czyli 11 złotych netto. Dodatkową niespodzianką jest wyłączenie z minimalnego wynagrodzenia dodatku stażowego.

Wszystko byłoby fajnie – mówią ludzie – gdyby nie fakt, że czeka nas drożyzna w handlu, usługach i opłatach. Mówi się nawet, że więcej z portfela ubędzie, aniżeli przybędzie. Skutki tak dużej jednorazowo podwyżki mogą być nieprzewidywalne. NBP zakłada wzrost inflacji do 2,8%, podczas gdy poziom w miarę stabilny to 2,5%. Ale są jeszcze mniej optymistyczne założenia. Międzynarodowy Fundusz Walutowy twierdzi, że będzie to aż 3,5%, a są też tacy, którzy zakładają wzrost inflacji do 4% i więcej. To niestety spowoduje spadek siły nabywczej polskiego złotego, a ceny produktów, usług i wszelkich opłat poszybują mocno w górę.

Poważnie zaniepokojeni tak dużym wzrostem płacy minimalnej są przedsiębiorcy. Będą oni musieli wypracować dodatkowo milionowe kwoty, co z wysokimi kosztami zatrudnienia może być nie do udźwignięcia dla wielu pracodawców. Może to oznaczać ucieczkę w szarą strefę, zwolnienia pracowników, obniżanie wynagrodzenia tym wykwalifikowanym do poziomu najniższej płacy, dużą podwyżkę cen usług, a mniejsze przedsiębiorstwa mogą nawet bankrutować. Problem i to niemały będą miały szpitale, gdzie duża liczba pracowników otrzymuje najniższe krajowe wynagrodzenie, podobnie szkoły i samorządy.

Tak gigantyczny wzrost wynagrodzenia minimalnego to dla ekonomistów prawdziwy szok. Niektórzy twierdzą, że takie tempo podwyżki może przynieść druzgocące dla gospodarki skutki, a to dotknie wszystkich. Jak będzie czas pokaże.

pieniądze
Od stycznia tego roku wzrosła najniższa krajowa płaca.
Poprzedni artykułWojciech Pszoniak ponownie odwiedzi Miejską Bibliotekę Publiczną w Gryficach
Następny artykułNie jest bezpiecznie na moście? A może ktoś ma inne zdanie?