W Gryficach, tak jak w prawie całej Polsce odbywało się zbieranie pieniędzy na służbę zdrowia. Ta akcja budzi wiele emocji, bo z jednej strony szczytny cel i możliwość zaangażowania się wielu wolontariuszy w robienie czegoś dobrego, a z drugiej strony niejasne finanse „Orkiestry” (np. spółka „Melon”) i kontrowersyjna ideologia – słynne „Róbta co chceta”.

W Polsce, jeszcze nie tak dawno (tj. 20 lat temu), wiele dzieci urodzonych z wadą serca umierało, bo w naszym kraju nie można było wykonać tylu operacji na serce, ile było chorych dzieci. Te dzieci, które „nie załapały” się na operację uszczelnienia przegrody serca, były skazane na śmierć w wieku kilku lat. Wtedy ich serce, z nieszczelną przegrodą, nie było w stanie utrzymać organizmu przy życiu. Znałem osobiście jedno takie dziecko, które zmarło w wieku 6 lat.

Z tego co pamiętam, Jerzy Owsiak zetknął się z tym problemem osobiście. I zaczął działać. Wymyślił Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Nie wiem, czy wszyscy zdają sobie sprawę, ile w Gryficach jest zespołów muzycznych tworzonych przez młodzież. Kiedyś było ich wiele. I te zespoły mają jeden podstawowy problem  – nie mają gdzie (i dla kogo) grać! Kiedyś żalił mi się jeden z muzyków, że aby zagrać to muszą jeździć do… Szczecina, bo tam ich zapraszają, a w Gryficach…

Pomysł Owsiaka był genialny. Młodzież miała okazję pograć przed dużą widownią (za darmo!), a widownia, płacąc za bilety (np. „co łaska”) bawiła  się i dawała pieniądze na operację serca dla małych dzieci. I to mi się podobało.

Wprawdzie, „kto stoi w miejscu, ten się cofa”, ale kierunek, w którym poszła WOŚP zdecydowanie mi nie odpowiada. Zakupy sprzętu, uzupełnianie (zastępowanie) ministerstwa zdrowia, zakupy za duże pieniądze, co zawsze budzi podejrzenia nieuczciwości – nie podoba mi się. Do tego wypuszczanie dzieciaków na żebry z puszkami.

Gdzie dawna idea Orkiestry?

alb

Poprzedni artykułZmiana nazw ulic w Trzebiatowie – zakaz propagowania komunizmu
Następny artykułPonad 20 lat „Spotkania Czterech Świec”