Pisaliśmy już o tym, ze małe, rodzinne domy dla dzieci to wymóg ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Dlatego samorządy zobowiązane są do utworzenia takich placówek. Za ustawą jednak nie idą żadne pieniądze, więc zadanie musi być wykonane ze środków własnych.
Celem nowej ustawy ma być stopniowe zmniejszanie ilości podopiecznych, którzy mogą razem przebywać w jednej placówce opiekuńczej, tak by ich liczba nie przekraczała 14 wychowanków. Ustawodawca opierając się na wieloletnich doświadczeniach twierdzi, że mieszkanie w jednym domu większej liczby dzieci niestety wpływa negatywnie na wychowanie, a przygotowanie ich do samodzielności jest znacznie utrudnione.
Oczekiwany efekt tych zmian to zwiększenie liczby placówek i jednoczesne zmniejszanie się liczby ich podopiecznych.
Podstawą nowych zasad jest oczywiste dla wszystkich stwierdzenie, iż najlepszym środowiskiem do rozwoju małego dziecka jest rodzina. Jeśli nie ma ono takiej możliwości należy zapewnić mu wychowanie w rodzinie zastępczej lub rodzinnym, małym domu dziecka. To jedyne warunki do prawidłowego rozwoju, szczególnie emocjonalnego.
Nowy rodzinny dom dziecka w Powiecie Gryfickim?
Wspominaliśmy już, że z takim zadaniem musi zmierzyć się również Powiat Gryficki. Jak wygląda sytuacja obecnie?
– Zmieniła się ustawa i stanęliśmy przed dużym dylematem rozdzielenia dwóch oddziałów istniejących w dzisiejszej placówce „Dom dla dzieci”. Na jednej działce może funkcjonować tylko jeden oddział, ponieważ te przepisy mówią o małych, rodzinnych domach dla dzieci. I tak jedna grupa mogłaby pozostać w obecnej placówce przy ul. Polnej, a dla drugiej grupy znaleźliśmy inny dom i cieszymy się, że na terenie Gryfic. Na dzień dzisiejszy przygotowaliśmy się do zakupu obiektu, który mieści się przy ul. Trzygłowskiej. Jest on w dobrym stanie, po remoncie kapitalnym, ale musimy go przystosować dla potrzeb domu dla dzieci. Mamy nadzieję, że do marca, jak wymagają przepisy, uporamy się z tym zadaniem. Chyba, że pandemia w czymś nam przeszkodzi, wtedy będziemy pisali do wojewody o wydłużenie terminu – powiedział nam Waldemar Wawrzyniak wicestarosta powiatu.
Skąd fundusze na ten cel?
– To zadanie realizowane jest tylko i wyłącznie w oparciu o środki nasze, z powiatowego budżetu. Kupno obiektu to jeszcze nie wszystko. Musimy go jeszcze przystosować do potrzeb domu dla dzieci. Konieczne pomieszczenia to pięć sypialni, dwie łazienki, kuchnia i pokój do zajęć specjalistyczno – terapeutycznych – dodał wicestarosta.