Remont pawilonu, ok jasna sprawa, ale taka niespodzianka powala. Nie wiadomo czy brygada remontowa w ogóle zauważyła, że z dachu zerwały się liny i z niebezpiecznym, metalowym elementem, zagrażają przechodniom?
Jakaś brygada remontowa podjęła się renowacji jednego z pawilonów przy ul. Wojska Polskiego w Gryficach. Panowie zaczęli od dachu i to akurat chyba dobrze, ale…
No właśnie to ale pozostawia odrobinę do życzenia.
„Zobaczy Pani jakie „zuchy”. Zaczynając od tego pożal się Boże rusztowania i idąc dalej po ten zwisający kawał odgromnika chyba, trzeba powiedzieć, że „perfekcja”. Rusztowanie trochę z metalu, trochę z drewnianych gałęzi, a te chłopaki po tym chodzą. Nic wkoło nie jest zabezpieczone, ani ogrodzone. A tu proszę zobaczyć zwisają nad samym chodnikiem liny z metalowym elementem odgromnika. Buja się to nad tym chodnikiem i aż dziwne, że wieczorem nikt się tu nie przewrócił. Z dachu zrzucają papę i różne elementy, a żadnego ogrodzenia nie ma i tylko patrzeć, jak komuś na głowę coś spuszczą. Nie wiadomo śmiać się czy płakać na takich zuchów” – mówi nam Pan Janek, mieszkaniec pobliskiego bloku.
Rzeczywiście nie wygląda to fajnie, a właściwie wcale nie wygląda. Może po naszej publikacji inwestor przyjrzy się zatrudnionej przez siebie grupie remontowej, bo o nieszczęście tu nietrudno.