Rażąco niesprawiedliwa jest – w ocenie marszałka Olgierda Geblewicza – zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego o uruchomieniu do miliarda złotych z tzw. tarczy branżowej dla gmin i powiatów na południu Polski, dotkniętych zakazem zimowej turystyki. Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego w specjalnym liście wskazuje, że na Pomorzu Zachodnim tylko z tytułu noclegów straty w okresie świąteczno-noworocznym mogą wynieść nawet 140 mln zł.
W ocenie Olgierda Geblewicza konieczna jest natychmiastowa zmiana kryteriów pomocy i objęcia nią samorządów z całej Polski.
100 procent wykorzystania miejsc noclegowych – taki wynik w grudniu ubiegłego roku w okresie świąteczno-noworocznym zanotowała branża hotelarska w Kołobrzegu. W okresie noworocznym, w styczniu br. było to już 50 procent, ale w lutym obłożenie noclegami wzrosło do 70 procent, na co wpływ miały ferie zimowe. Jak wskazuje marszałek Olgierd Geblewicz, w liście do premiera Mateusza Morawieckiego, straty z braku możliwości świadczenia noclegów w styczniu, tylko dla Uzdrowiska Kołobrzeg S.A, mogą wynieść 3,3 mln zł nie licząc usług dodatkowych. W całym regionie szacunki mówią o blisko 140 mln zł, a kwota nie obejmuje wpływów generowanych przez gastronomię, sklepy z upominkami, handel i usługi okołoturystyczne związane z transportem, pracą przewodników czy tzw. przemysł czasu wolnego.
„Zapowiedź uruchomienia do miliarda złotych z tzw. tarczy branżowej dla gmin i powiatów na południu Polski, dotkniętych zakazem zimowej turystyki, jest rażąco krzywdząca dla samorządów z pozostałych części Polski. Konieczne jest natychmiastowe zweryfikowanie kryteriów zapowiedzianej przez Pana pomocy, a wsparcie powinno objąć również samorządy i przedsiębiorców z pozostałych części kraju, w tym z Pomorza Zachodniego” – domaga się marszałek Olgierd Geblewicz w liście do Premiera Mateusza Morawieckiego.
W ocenie marszałka rząd po raz kolejny pokazuje nieznajomość tak istotnego sektora gospodarki, jakim jest turystyka. Jeszcze w listopadzie Olgierd Geblewicz wraz z przedsiębiorcami z branży turystycznej wskazywali, że bez rządowego wsparcia wiele firm nie przetrwa. Wskazywano, że w samym Świnoujściu może zniknąć nawet tysiąc miejsc pracy.
„Od samego początku pandemii rządowe obostrzenia i restrykcje są wprowadzane bez planu, bez zapowiedzi. Z dnia na dzień zamykano lasy czy cmentarze. Branżę turystyczną pozbawiono wsparcia, a teraz jeszcze się dzieli na lepszych i gorszych. To niedopuszczalne. Rząd nie rozumie branży turystycznej” – mówi Olgierd Geblewicz.
Przypomnijmy, jeszcze wiosną Samorząd Województwa m.in. wsparł rządową tarczę oraz uruchomił środki na pożyczki płynnościowe w łącznej wysokości ponad 200 mln zł. Na jesień, w ramach Zachodniopomorskiego Pakietu Antykryzysowego zaplanowano dodatkowe 50 mln zł, z czego 20 mln zł do sektora turystyki. Wszystkie formy pomocy składające się na Zachodniopomorski Pakiet Antykryzysowy, którego wartość to blisko 400 mln zł, zostały formalnie zatwierdzone przez Komisję Europejską.