Powróćmy na chwilę do zdarzenia jakie miało miejsce 19 lutego br., w Urzędzie Miejskim w Gryficach. Chodzi o fałszywy, jak się okazało, alarm. Mamy w tej sprawie odpowiedź Rzecznika Prasowego Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
W Urzędzie Miejskim w Gryficach 19 lutego br., pracownice zostały poinformowane około południa, że w instytucji jest podłożona bomba, a dodatkowo w jednym z listów znajduje się wąglik. Na miejsce natychmiast udała się powiadomiona o fakcie policja oraz straż pożarna. Służby podjęły decyzję o ewakuacji pracowników urzędu oraz starostwa. Zarówno policja, jak i straż pożarna przystąpiły do wyjaśniania sytuacji.
Okazało się, że podejrzaną substancją była zwykła mąka, natomiast nigdzie nie znaleziono bomby. Sam fakt, że jednak biała substancja znalazła się w kopercie na biurku w urzędzie dowodzi, że ktoś chciał naprawdę mocno wystraszyć adresatów przesyłki. Fałszywy alarm, wysokie koszty przeprowadzonej akcji i okrutny „żart” kogoś bez wyobraźni.
Otrzymaliśmy na ten temat wypowiedź Rzecznika Prasowego Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
„W związku z zapytaniem Pani Redaktor, które wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie uprzejmie przesyłam odpowiedz na pytania Pani Redaktor.
Prokuratura Rejonowa w Gryficach prowadzi postępowanie przygotowawcze w sprawie sprowadzenia w dn. 19.02.2021 r. w Gryficach zdarzenia, zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu o wielkich rozmiarach w postaci eksplozji dwóch bomb oraz rozprzestrzeniania się substancji trującej, tj. o czyn z art. 163§1kk.
Aktualnie w toku postępowania realizowane są czynności procesowe mające na celu wyjaśnienia i ustalenie okoliczności tego zdarzenia, w tym przesłuchiwani są świadkowie mogący mieć wiedzę na okoliczność sprawy, jak również czynności związane z ustaleniem składu fizykochemicznego zabezpieczonej do sprawy substancji” – Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej Alicja Macugowska – Kyszka.