Minął rok od pierwszych przypadków pandemii koronawirusa, których efektem było zamykanie lokali, kin, teatrów i wielu innych usług dla ludności. Przedsiębiorców ogarnął blady strach, bo przecież brak działalności to upadek.
Jedni naprawdę poddali się i dzisiaj nie mają tego, co stworzyli z myślą o wieloletniej egzystencji. Inni natomiast robili wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać się na „powierzchni”. I choć nic nie jest jak dawniej, a działalność trudno nazwać dochodową, to nadal trwają i mimo wszystko są dobrej myśli.
Tak całą sytuację wspomina Izabela Piłat – Malicka z gryfickiego Kapitolu.
„Dokładnie 11.03.2020r usłyszeliśmy że Rząd postanowił zablokować kina. Właśnie na ekranach ukazał się film „Hejter”. Informacja nie była pocieszająca, ale wirus zaczął rozprzestrzeniać się błyskawicznie. Mieliśmy nadzieję, że to będą tylko dwa tygodnie i wszystko wróci do normalności. A tu jak grom z jasnego nieba informacje o kolejnych postanowieniach – Zamykają restauracje, puby, kręgielnie.
Nie mogliśmy się poddać, więc postanowiliśmy działać w jedynej dostępnej formie z posiłkami na dowóz do klienta. W Kapitolu zapanowała głucha cisza. Strach o zdrowie mieszał się z emocjami w walce o przetrwanie.
UDAŁO SIĘ! Dzięki Państwu, jesteśmy i działamy, co najważniejsze Wszyscy w pełnym zdrowiu. Walczymy, aby nasze kino wciąż działało ku uciesze Widzów, a Restauracja „Pan Piero” mogła dalej raczyć Wasze podniebienia.
Dziękujemy, że o nas pamiętacie, że nas wspieracie i wraz z nami oczekujecie na normalność. Udało się przetrwać rok i mamy nadzieję, że z Państwa pomocą i wsparciem będziemy dalej dla Was działać. Z życzeniami zdrowia dziękujemy z całego serca, nieustannie zapraszając w progi Kapitolu”.
Izabela Piłat – Malicka wraz z Pracownikami CRR KAPITOL
Działają i naprawdę bardzo się starają, aby miejsce, gdzie już trzy pokolenia mieszkańców Gryfic znalazły coś dla siebie, nadal funkcjonowało. Tego im życzymy.