Nieprzyjemnie było dzisiaj w godzinach porannych na niektórych ulicach w Gryficach. Zapadły tam bowiem egipskie ciemności.
Prawdopodobnie wiejący wiatr był przyczyną ciemności, jakie zapadły w godzinach porannych na ulicach Wojska Polskiego i Niepodległości. Choć wiało słabiej niż poprzednim razem to niestety tym razem „lampy” nie wytrzymały. No, ale jak to mówią w końcu każdego dopada efekt nieprzyjemnej aury. Wspomniane ulice spowite były ciemnościami i nie można było dostrzec nawet własnego palca, a co dopiero chodnika czy ulicy. Gdyby nie migające gdzieś w oddali witryny sklepowe czy też pojawiające się światła w pojedynczych oknach mieszkań, można by odnieść wrażenie, że jesteśmy w jakimś filmie o wymarłym miasteczku. Nieprzyjemne to było i należy naprawdę współczuć tym, którzy musieli w tym czasie wyjść do pracy. Jeśli chodzi o ulicę Wojska Polskiego to od dłuższego czasu odcinek między Bramą Wysoką, a biblioteką jest słabo oświetlony, ponieważ jedna lub dwie lampy działają na zasadzie czujnika ruchu. Jak ktoś przechodzi na chwilkę się zapalają, a później gasną.