Świeże powietrze, mnogość drzew, cisza i bliskość natury, właśnie to ciągnie nas do lasów i coraz częściej tam chcemy spędzać wolny czas. Niestety dzikie wysypiska śmieci w dużych ilościach, mogą zniszczyć ten naturalny azyl.
Tak naprawdę nie wiadomo dlaczego ludzie wywożą śmieci do lasu. Trudno wyjaśnić ten problem w dobie segregacji i wywozu nawet wielkogabarytowych, niepotrzebnych rzeczy. Można by powiedzieć, że to brak świadomości ekologicznej, ale to chyba mało prawdopodobne, kiedy wszem i wobec o tym się mówi. Już małe dzieci wiedzą, że nie można zaśmiecać środowiska. Niezależnie od przyczyn problemu on istnieje i dzikie wysypiska, to jedno z największych zagrożeń lasów. W lasach wokół Gryfic takich miejsc jest całe mnóstwo. Nawet nie trzeba ich szukać, są widoczne z drogi. Worki pełne śmieci, butelki, opony, pozostałości po remontach i wiele innych nieczystości widzieliśmy jadąc w okolicach Otoku, co widać na fotkach. Takie wysypiska są poważnym zagrożeniem. Pożary, skażenia terenu i położonych w pobliżu wód czy wód gruntowych. Śmieci w lesie to istna wylęgarnia bakterii i toksyn, a w tym środowisku żyją zwierzęta. Co prawda prawo przewiduje karę grzywny od 500 do 5000 tysięcy złotych za zaśmiecanie lasu, ale w większości przypadków w ogóle nie wiadomo – kogo karać.
