Marszałek Olgierd Geblewicz oczekuje od ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego wyjaśnień, dlaczego nie podjęto kroków w celu ratowania kierunku ratownictwo medyczne na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie. Gryficki szpital deklaruje przyjęcie czterech ratowników.
Wygaszenie kształcenia kadr zdaniem marszałka doprowadzi do katastrofalnych skutków dla bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców Pomorza Zachodniego.
Kluczowym aspektem obecnej sytuacji jest fakt, że wojewódzkie stacje pogotowia ratunkowego mają dziś problem z wynagrodzeniami dla ratowników oraz dostępem do wykwalifikowanej kadry. Oba te problemy dotyczą sfery rządowej – mówi marszałek Geblewicz.
W ostatnich dniach pojawiły się rządowe sugestie, że ratownictwo medyczne powinno zostać upaństwowione gdyż ratownicy nie dogadują się z dyrektorami wojewódzkich stacji pogotowia ratunkowego. Marszałek wskazuje, że aktualnie sama tylko Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie powinna zatrudnić 30 ratowników, tyle samo ratowników potrzebuje „na już” Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony w Szczecinie, Szpital Wojewódzki w Koszalinie sygnalizuje gotowość do zatrudnienia 22 ratowników medycznych, a szpital w Gryficach – 4.
Marszałek zadeklarował gotowość wsparcia promocyjnego zawodu ratownika medycznego w celu zwiększenia naborów. List w sprawie interwencji skieruje do ministra zdrowia oraz ministra edukacji i nauki.