Koniec sierpnia i wrzesień to okres żniw w całej Polsce. Każdy rolnik spogląda w niebo, śledzi prognozy pogody. Bo żniwa i całoroczny plon jest uzależniony od słonecznej aury. Tak było, jest i będzie, aż do czasu, kiedy jakiś uczony wynajdzie maszyny do koszenie w słotę. A na razie słońce i wiatr musi na wsi wystarczyć.
Ze żniwami zawsze wiąże się symboliczne podziękowanie za plon, za chleb, który otrzymamy z tegorocznego zboża. We wszystkich powiatach, gminach i wsiach odbywają się dożynki czyli święto plonów.
Teoretycznie to święto rolników, ale ci często zajęci są pracami w polu. Często nadal odbywają się sianokosy, podorywki, zasiew poplonów czy wykopki ziemniaków. Nie mają czasu, aby osobiście uczestniczyć w hucznie organizowanych imprezach. Nie przychodzą wcale lub gdy już są, impreza dochodzi do końca.
Najbardziej zainteresowaną dożynkami grupą są mieszkańcy miast i miasteczek, zwłaszcza ci niepracujący w soboty. Mają czas, a każda zabawa to dla nich pewnego rodzaju rozrywka w nudnym, monotonnym życiu.
Dla organizatorów takiej ludowej imprezy to większy lub mniejszy wysiłek. Pracownicy powiatu czy gminy w ramach swoich obowiązków a często i w swoim wolnym czasie pracują nad dopracowaniem wielu elementów, które w efekcie końcowym składa się na udaną uroczystość. Bo to nie tylko rozstawienie namiotu
i dyżur przy poczęstunku.
Praca nad dożynkami zaczyna się wiele tygodni wcześniej: wieniec dożynkowy, tabliczki dla poszczególnych sołectw, zespoły uświetniające imprezę graniem, śpiewem czy tańcem, dekoracje, stoły dla gości, zaplanowanie terenu pod wszystkie zgłoszone stoiska z instytucji tj. Nadleśnictwo, Związek Pszczelarzy, oraz stoiska sołectw.
W tym roku dożynki powiatowo–gminne odbyły się w Trzebiatowie. Wielość dań do częstowania przybyłych gości było bez liku. Każda gmina w powiecie prezentowała to, co u niej najlepsze. Oko cieszyły pomysłowe dekoracje nawiązujące do folkloru oraz które charakteryzowały dana gminę.
Następne tygodnie to czas na dożynki w gminach. Gryfice, Karnice, Brojce, Rewal rokrocznie sprawiają swoim mieszkańcom możliwość zabawy podczas święta plonów.
Od wydajności zbóż zależy cena chleba, a chleb nadal jest symbolem życia i urodzaju. Więc cieszmy się świętem wsi, bo od ciężkiej pracy rolników zależy nasz „chleb powszedni”.