Druga ofiara śmiertelna koronawirusa. Niestety nie żyje pacjent z Wrocławia, który trafił do szpitala przy ul. Koszarowej w piątek 6 marca br. Jego stan od początku był ciężki, jak mówili lekarze.
Jest to już druga ofiara wirusa w Polsce. Zmarły mężczyzna miał 73 lata, pochodził z okolic Oleśnicy, ale pracował we Wrocławiu. Do szpitala przy ul. Koszarowej trafił w piątek 6 marca br. Leczony był cały tydzień. Jak mówią lekarze mężczyzna od początku był w ciężkim stanie, miał dodatkowo zapalenie płuc. Już od niedzieli nie oddychał samodzielnie, a jego stan pogarszał się z dnia na dzień. Jego stan drastycznie pogorszył się z czwartku na piątek i został on umieszczony na OIOM-mie. Prawdopodobnie zaraził się od bliskiej osoby, która była we Włoszech. Niestety walka o życie 73-latka została przegrana. W szpitalu nadal przebywa krewna 73-letniego mężczyzny. – Jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Poza tym jeszcze dwie inne osoby z otoczenia tych ludzi także są chore, ale czują się dobrze i są leczone w domu – podają lekarze.
Przypominamy, że w razie gorszego samopoczucia i niepokojących objawów trzeba dzwonić do najbliższego sanepidu. Nie należy wybierać się na SOR-y, jak to ostatnio zrobił pacjent ze Słupska, który natychmiast został przewieziony do szpitala w Gdańsku, natomiast pomieszczenia SOR były dezynfekowane.