Lato to pora roku, podczas której nasza skóra jest szczególnie narażona na promieniowanie słoneczne. Z wakacji pragniemy wrócić z ładną opalenizną często zapominając o tym, by chronić się przed szkodliwym działaniem słońca.
Jedną z najpopularniejszych zasad bezpiecznego opalania jest ta, mówiąca o używaniu kosmetyków z filtrami ochronnymi. Obecnie na rynku dostępna jest cała gama kosmetyków do opalania: kremy, balsamy, olejki, i inne zawierające filtry UVA/UVB oraz naturalne składniki chroniące przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.
O tym, na ile skuteczny jest dany filtr informuje nas wskaźnik SPF (Sun Protection Factor). Im wyższy wskaźnik, tym większą zapewnia ochronę. Rozróżnia się następujące stopnie ochrony:
- niska (SPF 1 – SPF 6),
- średnia (SPF 8 – SPF 12),
- wysoka (SPF 15 – SPF 25),
- bardzo wysoka (SPF 30 – SPF 50),
- ultrawysoka (SPF 50+).
Należy pamiętać, że używanie nawet ultrawysokiej ochrony (tzw. sun blocker) nie daje 100% ochrony przed promieniowaniem. Przy wyborze odpowiedniego kosmetyku należy zwracać uwagę na to, by w składzie znalazły się zarówno filtry UVA, które chronią m.in. przed starzeniem się skóry, jak również UVB – chroniące przeciw rumieniom i nadmiernej opaleniźnie.
O ochronę przeciwsłoneczną możemy zadbać również „od środka”. Wzbogacenie diety o produkty takie jak: marchew, pomidory, czy np. orzechy zapewni nam dodatkową ochronę.
Niewiele osób wie o tym, że by mieć ładną opaleniznę i jednocześnie chronić skórę przed słońcem możemy używać naturalnych olei. Najwyższą ochronę zapewniają:
- olej z pestek malin (SPF 28-50),
- olej z nasion dzikiej marchwi (SPF 38-40),
- olej z kiełków pszenicy (SPF 20).
Specjaliści zgodnie twierdzą, że powinno się unikać opalania w godzinach 10:00 – 14:00. O ochronie przeciwsłonecznej należy pamiętać również wtedy, gdy słońce jest za chmurami.
Właściwa pielęgnacja skóry zapewni zdrowie i ładny wygląd. Pamiętajcie o tym, podczas słonecznych kąpieli.