W sumie ponad dwa miesiące jesteśmy bez pieniędzy. Dobrze, jeśli jest druga połówka, pracuje i jakiś grosz do domu przynosi, ale my jesteśmy samotnymi mamusiami i te zasiłki są naszym jedynym źródłem utrzymania, bo pracować nie możemy przy dzieciach, które cały czas potrzebują opieki.
Naszą uwagę na sprawę zwróciły opiekunki osób niepełnosprawnych, które co jakiś czas stają na komisję w celu przedłużenia opieki nad chorym członkiem rodziny. Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Gryficach wydaje okresowe decyzje, na mocy których opiekun otrzymuje z kasy MOPS zasiłek. Kiedy kończy się jeden okres zasiłkowy trzeba złożyć ponowny wniosek, poprzeć go dokumentacją medyczną i stawić się potem na wezwanie komisji. I tu zaczyna się problem, o którym opowiadają nam trzy mamy niepełnosprawnych dzieci Panie Monika, Daria i Marta.
„…To nie jest w żadnym wypadku skarga, my nie chcemy nawet, żeby to tak wyglądało, ale jest problem i nie bardzo wiemy jak go zasygnalizować. Decyzja o niepełnosprawności dziecka jest wydawana na przykład na 4 lata. Na jej podstawie otrzymujemy zasiłki opiekuńcze. Kiedy jej koniec przypada na miesiąc lipiec, w sierpniu składamy nowy wniosek i musimy czekać na wezwanie na komisję orzekającą. To trwa nawet do dwóch miesięcy, potem komisja, decyzja po tygodniu i dopiero możemy złożyć dokument w MOPS, a tam znowu czekamy na terminy wypłat zasiłków. W sumie ponad dwa miesiące jesteśmy bez pieniędzy. Dobrze, jeśli jest druga połówka, pracuje i jakiś grosz do domu przynosi, ale my jesteśmy samotnymi mamusiami i te zasiłki są naszym jedynym źródłem utrzymania, bo pracować nie możemy przy dzieciach, które cały czas potrzebują opieki. Nie sposób też zaoszczędzić jakieś pieniądze z otrzymywanego zasiłku, żeby ten czas jakoś przeżyć. Może jest jakiś sposób, aby czas oczekiwania na komisję i decyzje był krótszy?…”
Okazuje się, że jest na to sposób, a mówią o tym Wiesław Dąbrowski – przewodniczący komisji oraz Dominika Pawłowska.
„…Powodem takiego okresu oczekiwania na wezwanie jest bardzo duża ilość wniosków. To rzeczywiście jest problem, ale wcale tak nie musi być. Każdy wniosek jest traktowany indywidualnie i jeśli jest Mama samotnie wychowująca dziecko lub dzieci wystarczy, że przy składaniu wniosku zasygnalizuje nam fakt pozostawania tylko na zasiłku. Może wtedy napisać pismo o przyspieszenie rozpatrzenia wniosku. Może też złożyć dokumenty wcześniej, około półtora miesiąca przed zakończeniem poprzedniego zasiłku. Jest sprawą oczywistą, że nie może Mama z dzieckiem pozostać bez środków do życia, dlatego o takich wyjątkowych przypadkach trzeba nas informować…”
Jak widać jest wyjście z sytuacji, a dodatkowo podpowiemy, że w takich przypadkach trzeba podjąć próbę pozyskania pomocy z MOPS. Nasze rozmówczynie były bardzo zadowolone, kiedy przedstawiliśmy im stanowisko przedstawicieli komisji.