Motocykliści z Klubu Motocyklowego Gryf postanowili długi majowy weekend jak co roku spędzić w trasie. Tym razem palec na mapie zatrzymał się na Złotoryi, dokąd wyjechali gryficcy miłośnicy jednośladów.
Red.: Jak co roku w długi weekend ruszacie w trasę?
Przemysław Jankowski organizator wyjazdu Klubu Motocyklowego Gryf: Tak, tym razem jedziemy do Złotoryi, gdzie po dojechaniu chwilę odpoczniemy, a następnie zaczniemy zwiedzanie. Zaczniemy od muzeum złota i kopalni w Złotoryi oraz zabytków. Następnie wybierzemy się do zamku Grodziec, Bolesławca, Lwówka Śląskiego, Gryfowa, Wlenia i Świerzawy. Planujemy także zwiedzanie zamków, kościołów, Pilchowickiej zapory wodnej, a w Lubomierzu muzeum Kargula i Pawlaka.
Red.: Burmistrz miasta przekazał wam flagę Gryfic. To miły gest.
P. Jankowski: Zawsze czujemy wsparcie lokalnych władz. Czujemy się reprezentantami miasta, gminy. Staramy się ich godnie reprezentować, a oni nas natomiast wspomagają.
Red.: Sezon zaczęliście kilka tygodni temu paradą po mieście. Dziś natomiast to co najważniejsze, to wasz wyjazd.
P. Jankowski: Trzeba dodać, że to upragniony wyjazd. Co roku, w każdy majowy długi weekend staramy się organizować wyjazdy. Odwiedziliśmy dotąd m.in. w Częstochowę, a trzy lata temu objechaliśmy Polskę dookoła.
Red.: Prognozy pogody nie są sprzyjające.
P. Jankowski: Oczywiście zawsze jest pewna doza niepewności, jednak jak mówi stare motocyklowe porzekadło: „Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany motocyklista”.