Studzienki kanalizacyjne to taki zwykły, powszechnie spotykany, codziennie oglądany widok. Tak naprawdę nikt nie zastanawia się nad tym, że mogą one nieprawidłowo działać i trzeba o nie zadbać, bo efektem zaniedbania może być kompletnie zalana ulica.
Tymczasem w samym centrum Gryfic kilka studzienek kanalizacyjnych jest po brzegi zatkanych piachem, liśćmi i spływającym z jezdni szlamem. To nie jest jeden odpływ, a kilka i nie można tu machnąć ręką, bo jak nie ten to drugi odbierze. Być może kompetentne służby nawet o tym nie wiedzą, bo opadów na razie było niewiele. Natomiast kiedy przyjdą intensywne opady deszczu, nie trudno się domyślić, jakie mogą być tego skutki.
-„Już po niewielkich opadach droga jest pełna wody, a potem pozostaje błoto. Te studzienki są zupełnie zatkane i nikt nie reaguje. A co będzie, kiedy porządnie popada? Jezioro tu powstanie i nie wiadomo, co jeszcze zaleje. Przecież to trzeba wyczyścić, czy nikt tego nie widzi?” – opowiada nam Pan Łukasz.
Rzeczywiście nie wygląda to dobrze, co widać na zdjęciach. Mamy nadzieję, że sytuacja szybko się rozwiąże.