Zjawy, duchy, dziwne odgłosy i krzyki w pałacowych zakamarkach, do tego barwny polonez odtańczony na dziedzińcu, opowieść o muzealnych odkryciach, znakomity koncert, szukanie skarbu, smakołyki w karczmie i Biała Dama. Podczas XI Pałacowej Nocy w Muzeum, która odbyła się 18 sierpnia w Pałacu nad Młynówką atrakcji nie brakowało.

Wydarzenie nawiązujące do majowej Europejskiej Nocy Muzeów skierowane jest w dużej mierze nie tylko do mieszkańców naszego miasta, ale przede wszystkim turystów wypoczywających na Wybrzeżu Trzebiatowskim. „Stąd taki bogaty i ciekawy program przyprawiony dreszczykiem emocji, jaki fundujemy naszym gościom” – mówi Renata Teresa Korek, dyrektor Trzebiatowskiego Ośrodka Kultury.

O godzinie 18:00 na pałacowym dziedzińcu zabrzmiał słynny polonez skomponowany przez znakomitego Wojciecha Killara na potrzeby filmu „Pan Tadeusz”, a w kolorowym korowodzie ustawiły się pary w stylizowanych strojach, które dumnie kroczyły ogrodowymi alejkami w rytm szlacheckiego tańca.

Klimat zmienił się, kiedy rozległy się dźwięki greckiej zorby, a swoje taneczne umiejętności zaprezentowały zaprzyjaźnione seniorki z Krajowego Stowarzyszenia „Aramis”. Zdążyły przed gwałtownym deszczem, a wszyscy schronili się w przytulnych wnętrzach pałacu, by zwiedzać ekspozycje Muzeum Pałacowego i poszukiwać skarbu Białej Damy, który w tym roku był wyjątkowo dobrze ukryty. Chętni mogli przeczekać deszcz w Letniej Kawiarence „Pod Różą” kosztując pysznych domowych ciast, dobrej kawy i herbaty. Smakoszy nie brakowało też w karczmie „Straszny Dwór”, gdzie karczmarki Zosia i Teresa serwowały przysmaki z grilla i wypieki przygotowane przez Trzebiatowskie Towarzystwo Kultury.

 

Niezwykli goście pojawili się na muzealnych ekspozycjach, które tego wieczoru niemal ożyły. Zjawy, duchy i upiory krążyły po salach, ukrywały się w przedziwnych miejscach, zawodziły, krzyczały, a wszystko ku uciesze zaskoczonych turystów. Pomogła świetna charakteryzacja oraz wytrwałe ćwiczenia podczas kilkudniowych warsztatów teatralnych prowadzonych przez genialnych Różę i Krzysztofa Włosińskich. W Czytelni Głównej dr Janina Kochanowska, wytrawna historyk sztuki, pomorzoznawczyni opowiadała tym razem o swoich najnowszych odkryciach, których dokonała badając zbiory naszego muzeum. Jak zwykle zaskoczyła mnóstwem intrygujących informacji i ciekawostek, dzięki którym w innym świetle spojrzymy na pałacowe skarby i odkryjemy część ich fascynujących tajemnic.

Wielu oczekiwało na koncert „G. kontra G.” z repertuaru Anny German i Marka Grechuty. Ze względu na deszcz nie odbył się on, jak planowano na dziedzińcu, ale w wypełnionej po brzegi Czytelni, przez co stał się jeszcze bardziej klimatyczny. Świetny głos i charyzma wokalistki Barbary Brody-Malon oraz talent towarzyszących jej muzyków przyniosły prawdziwą muzyczną ucztę dla wielbicieli dobrej, polskiej piosenki.

Na zakończenie magicznego wieczoru przed wejściem głównym do pałacu raz jeszcze wystąpiły dzieci z warsztatów teatralnych w specjalnie przygotowanym układzie choreograficznym, tradycyjnie również pokazała się Biała Dama, czyli jak mówi legenda, duch księżnej Marii Anny z Czartoryskich Wirtemberskiej.

Na kolejną Pałacową Noc w Muzeum zapraszamy w przyszłym roku.

Poprzedni artykułW Ogrodzie Japońskim zabrzmiała muzyka paryskiej ulicy
Następny artykułTen przysmak króluje nad polskim morzem w 2017 roku