Obecny okres jest trudny dla wszystkich. Czasy koronawirusa to taki moment, kiedy w każdej chwili myśli się o tym, aby jak najbezpieczniej przejść obok zakażeń i choroby. Myśli się o chronieniu rodzin przed najgorszym, a szczególnie wtedy, kiedy jest się na pierwszej linii walki z wirusem.
Tak właśnie chcieli zrobić ratownicy medyczni z gryfickiego pogotowia ratunkowego. Pomyśleli, że dobrze byłoby prać odzież roboczą, w której jeżdżą do chorych ludzi, w zakładzie pracy, żeby nie zabierać jej do domu, gdzie są żony i dzieci. Jak pomyśleli, tak zrobili.
Na portalu zrzutka.pl ratownicy medyczni ogłosili zbiórkę na pralkę, która załatwiłaby problem. Zbiórka dobrowolna, z podaniem celu i wyjaśnieniem. Mówiło się o kwocie 2 tysięcy złotych, ale odzew był tak duży, że szybko ten limit został przekroczony.
Wtedy cała akcja spotkała się z falą hejtu. Nieprzyjemne, napastliwe wpisy typu – „kupmy im jeszcze mercedesa” – przepełniły czarę goryczy. Ratownicy medyczni w tym momencie zrezygnowali ze zbiórki, podziękowali wszystkim tym, którzy wpłat dokonali i oświadczyli, że wszystkie pieniądze zwrócą.
Dobrych ludzi jednak nie brakuje. Mimo to, a może właśnie dlatego, że rozpętała się burza wokół ratowników i pralki znalazł się darczyńca. Firma PRO GROUP Sp. z o.o. ze Szczecina zakupiła i przywiozła pralkę dla gryfickich ratowników medycznych. Ten wspaniały krok spotkał się z szeroką i niezwykle pozytywną reakcją.