Gryfice znów sławne na całą Polskę i znów próbuje się przedstawiać je w złym świetle. W piątek 23 marca 2018 miały w Polce miejsce protesty związane ze zmianą prawa dotyczącą aborcji. Główne protesty były organizowane jako Strajk Kobiet lub Czarny Piątek, lecz oprócz przeciwników zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej miały miejsce również protesty zwolenników ochrony życia od momentu poczęcia. W dużych miastach protestującym przeciw zmianom udało się zapewnić dużą frekwencję, natomiast w Gryficach na Placu Zwycięstwa pojawiła się tylko jedna osoba, która samotnie postanowiła wyrazić swoje zdanie przeciw proponowanym obostrzeniom.
Jej postawa sprawiła, że to właśnie jednoosobowy protest przyciągnął najwięcej uwagi, komentarzy i wsparcia. Ciepłe słowa w kierunku Gryfic popłynęły m.in. od Barbary Nowackiej, Joanny Scheuring-Wielgus oraz innych osobistości.
Internet zalała również fala negatywnych komentarzy na temat zaangażowania mieszkańców Gryfic w sprawy obywatelskie.
Czy jest aż tak źle? Może nie, szczególnie, jeśli nie wpadniemy w pułapkę sprawdzania, czy trawa jest bardziej zielona u sąsiada? Dla równowagi można porównać Gryfice do tych miejsc, gdzie ludzie w ogóle nie wyrazili swojego zdania, a nie do większych ośrodków, gdzie było więcej ludzi. Takich miast z zerową frekwencją, czasem większych niż Gryfice, znajdziemy na pewno kilka.
Kontrowersyjny temat zmiany prawa dot. aborcji na bardziej restrykcyjne polaryzuje cały kraj. Dzieje się to pomimo tego, że większość obywateli, szczególnie młodych, akceptuje istniejący konsensus, który pozwala w uzasadnionych medycznie przypadkach na przerywanie ciąży. Co uderza to fakt bezczynności i brak społeczeństwa obywatelskiego, gdzie ludzie poczuwają się do aktywnego wyrażania opinii i do wpływania oddolnie na to, co dzieje się w legislacji.
Należy wspierać budowanie społecznego kapitału, jakakolwiek kontrowersyjna lub doktrynalna jest opinia wychodzących z własnym zdaniem do przestrzeni publicznej. Warto podkreślić, że wolność słowa oraz głoszenie pomysłów i opinii przyczynia się do budowania społeczeństwa obywatelskiego. Poprzez różnorodność idei społeczeństwo otrzymuje propozycje postępowania i kierunków, w którym mogą pójść nieuchronne zmiany. Możemy wzorować się na doświadczeniach ludzi, którzy wyjechali i podpatrują dobre rozwiązania na zachodzie lub wschodzie. Ważne jest też słuchanie tych, którzy mieszkają tutaj i znają dogłębnie wszystkie bolączki, problemy i zagrożenia.
Bardzo smutny jest fakt, że tak trudno o wsparcie i zgromadzenie ludzi wokół koncepcji społeczeństwa obywatelskiego. Czy to wydarzenie, dzięki któremu Gryfice znów są na ustach całej Polski, ma szansę stać się przełomem?
