Co roku w trzeci czwartek listopada obchodzimy Światowy Dzień Rzucania Palenia.
W 1974 roku dziennikarz z Kalifornii w USA zaapelował do czytelników swojej gazety, aby na jeden dzień powstrzymali się od palenia papierosów. Do akcji przyłączyło się aż 150 tysięcy osób. W kolejnych latach do akcji przyłączyły się wszystkie stany USA, a potem również inne państwa. Amerykańskie Towarzystwo Walki z Rakiem zachęcone powodzeniem akcji uznało, że trzeci czwartek listopada będzie Dniem Rzucania Palenia. W Polsce akcja organizowana jest od 1991 roku przez warszawskie Centrum Onkologii i Fundacje Promocja Zdrowia.
W XX wieku palenie tytoniu zabiło około 100 mln ludzi. Co roku z powodu palenia i narażenia na oddziaływanie dymu tytoniowego na świecie umiera około 6 milionów ludzi a w Polsce około 70 000 mieszkańców.
Według badań palacze częściej chorują m.in. na nowotwory jamy ustnej, gardła, krtani, płuc a także innych narządów, choroby układu krążenia, udary, choroby układu oddechowego.
Palenie to groźny nałóg. Chociaż tego jednego dnia, niezależnie od tego gdzie jesteśmy, czy w Gryficach, Trzebiatowie, nad morze, czy w Kalifornii, postarajmy się pomyśleć o konsekwencjach palenia i zastanówmy się czy warto niszczyć swoje zdrowie.