Wczoraj (27.07.2021r.) doszło do eksplozji na terenie parku przemysłowego w Leverkusen, mieście w zachodnich Niemczech. Władze miasta poinformowały o zaginięciu co najmniej dwóch osób i 31 rannych. Akcja poszukiwawcza trwa. Rozproszona smuga zanieczyszczeń wędruje do granic Polski i może przejść nad województwem zachodniopomorskim.
Do wybuchu doszło we wtorek rano na terenie Chempark w Leverkusen. Przez niemieckie służby wybuch został zaklasyfikowany jako ekstremalne zagrożenie, a mieszkańcy otrzymali informację, by pozostać w domach, zamknąć okna i wyłączyć urządzenia wentylacyjne. Pożar udało się ugasić po godz. 13:00, trwają poszukiwania zaginionych. Analiza przeprowadzonych pomiarów stężenia szkodliwych substancji w powietrzu nie wykazała skażenia.
Wiejący w kierunku wschodnim wiatr sprawia, że chmura skierowała się w stronę Polski. IMGW-PIB podało, że monitoruje skażenie powietrza po wybuchu w Leverkusen i na tą chwilę zdjęcia satelitarne nie wskazują na nic niepokojącego. – Ogólnodostępne dane monitoringu zanieczyszczeń w Europie na tę chwilę nie wskazują na pojawienie się zanieczyszczeń wywołanych wczorajszym pożarem w w Leverkusen. Na zdjęciach satelitarnych również nie widać niczego niepokojącego. Wczorajszy przelot satelity Sentinel-5P, wyposażonego w czujnik do monitorowania składu chemicznego atmosfery, miał miejsce mniej więcej w czasie dogaszania pożaru (od 13:23 do 13:33 czasu lokalnego). Na produktach satelitarnych nie widać żadnego nietypowego śladu w atmosferze, jeżeli chodzi o zawartość NO2, CO i aerozolu absorbującego. Jak pokazują prognozy trajektorii cząstki, czyli przemieszczania się powietrza, powietrze znad rejonu pożaru górą kieruje się bardziej na północ, w kierunku Bałtyku, a to oznacza, że powinno ominąć Polskę – podaje IMGW-PIB.