W dzisiejszych czasach dynamicznie rozwijający się rynek pracy wymaga od poszukujących zatrudnienia coraz wyższych i bardziej specjalistycznych umiejętności. Nic, więc dziwnego w tym, że pracodawcy poszukujący przyszłych kadr wychwytują z niego absolwentów najlepszych szkół wyższych. Ci ostatni zaś, dbając o dopływ świeżej krwi do swoich placówek coraz częściej proces rekrutacji rozpoczynają dużo wcześniej niż odbywało się to jeszcze kilka lat temu.
Obecni uczniowie gimnazjów w dużej mierze nie mają jeszcze sprecyzowanej drogi kariery. Przyglądają się jednak najbliższemu otoczeniu coraz wcześniej zadają sobie kluczowe pytanie, co będę robił za 5–6 lat. Pytanie niby proste, odpowiedź jednak nie wydaje się już tak oczywista zwłaszcza, że ambicją większości z nich jest stabilizacja, zagwarantowana jedynie dobrze płatną pracą. Co więc zrobić by nie stanąć przed nierozwiązywalnym problemem, łącząc z jednej strony chęć zagwarantowania sobie przyszłości najlepiej tożsamej z osobistymi zainteresowaniami, eliminującymi efekt szybkiego wypalenia zawodowego czy zwyczajnego znużenia wykonywanym zajęciem.
Najważniejszy jak się wydaje jest wybór szkoły i kierunku. Co jednak zrobić by w tym gąszczu propozycji odnaleźć tą jedyną?
Odpowiedzią najczęściej stają się wszelkiego rodzaju targi edukacyjnie w czasie, których w jednym miejscu można poznać pełną ofertę tego, co szkoły oferują przyszłym żakom.
Na naszym podwórku, a dokładniej w Gryf Arenie kilka dni temu zorganizowano po raz IX tego rodzaju spotkanie. Kilkanaście szkół średnich z terenu całego powiatu prezentowało uczestnikom to, co mają najlepszego. Było więc ciekawie, interesująco, inspirująco, a także smacznie. Okazuje się bowiem, że szkoły średnie w naszym regionie zapewne idąc z duchem czasu współpracują z instytucjami, które od podszewki znają rynek pracy i dostosowują swoją ofertę do trendów rynkowych.
Nie tylko jednak szkoły średnie pojawiły się na targach, gro spośród stoisk zajętych było przez uczelnie wyższe, spośród których wybraliśmy dwie pragnąc dowiedzieć się czegoś więcej na temat kondycji szkolnictwa wyższego w regionie oraz co najważniejsze ofercie, jaką przygotowali.
Dr Jarosław Poteralski – Prodziekan Wydziału Ekonomii i Pedagogiki w Gryficach Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie.
Red. Jaką ofertę prezentujecie Państwo na targach?
Dr Jarosław Poteralski. Przygotowaliśmy pełną ofertą Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie oczywiście z naszym wydziałem w Gryficach. Tutaj przede wszystkim ekonomia i pedagogika. Mamy ofertę na poziomie licencjatu na kierunku ekonomia (kilka specjalizacji – w tym zarządzanie biznesem, logistyka spedycja transport). Na pedagogice proponujemy kierunek resocjalizacja. W ofercie mamy również studia podyplomowe, co jest szczególnie ważne w regionie gryfickim ze względu na idee uczenia się przez całe życie.
Red. A jak z zainteresowaniem?
Dr Jarosław Poteralski. Z tym bywa bardzo różnie, gdyż młodzież typowo licealna w tej chwili jest mimo wszystko zaangażowana w maturę. Młodzież gimnazjalna decyzję o przyszłej drodze kształcenia traktuje jako coś bardzo odległego. Nie mniej jednak pytają o to jak się studiuje, ile to kosztuje, o kierunki oraz sposoby rekrutacji.
Red. Konkurencja nie zasypuje gruszek w popiele?
Dr Jarosław Poteralski. Jesteśmy świadomi konkurencji jednakże jesteśmy gotowi stawić jej wyzwanie. Konkurencja sprzyja podnoszeniu jakości kształcenia i jakości oferty. Dajemy, więc radę.
Eliza Orłowska. Biuro promocji Uniwersytetu Szczecińskiego.
Red. Pani Elizo, z jaką ofertą przyjechaliście na targi do Gryfic?
E. Orłowska. Jestem przekonana, że każdy maturzysta znajdzie u nas coś dla siebie, gdyż głównym atutem Uniwersytetu Szczecińskiego jest szeroka oferta wsparta dodatkowymi możliwościami rozwoju, które idą w parze z samymi studiami. Mam tu na myśli dodatkowe opcje takie jak koła naukowe, stowarzyszenia studenckie oraz życie akademickie.
Red. O co najczęściej pytają?
E. Orłowska. Jak się okazuje największym zainteresowaniem na naszym stoisku cieszą się wydziały prawa i biologii. Szczególne dotyczyło to kierunku funkcjonującego u nas od kilka lat „Genetyka i biologia eksperymentalna”.
Co by nie pisać był to jednak tylko mały promil tego, z czym można było zapoznać w czasie zakończonych już targów. Sama idea z roku na rok coraz lepiej funkcjonuje. Jak się wydaje ambicją organizatora jest rozwój targów, co będzie możliwe tylko w przypadku, gdy w trakcie jubileuszowej X edycji pojawią się również coraz popularniejsze wśród miejscowych uczniów najlepsze szkoły średnie ze Szczecina, Koszalina czy Kołobrzegu oraz uczelnie wyższe, których przecież nie brakuje.