Stowarzyszenie Proobronne Gryf Tactical Group – Gryfice rekrutuje w szeregi. Masz 17 lat i więcej, cechuje Cię pasja i zapał do działania, marzyłaś/eś kiedyś by założyć mundur, stanąć w szeregu i przeżyć przygodę, której możesz stać się częścią?
Jeśli tak to nie zwlekaj i dołącz do pierwszej w historii naszych stron organizacji proobronnej. Mundur to jedność. Z nimi możesz przeżyć niesamowite przygody i poznać ciekawe historie ciekawych miejsc.
Jak na przykład to, o którym czytamy na stronach grupy:
„Survivalowym szlakiem – 28 Zapasowe Połączone Stanowisko Dowodzenia.”
Nie ma w naszych stronach miłośnika wojskowości nie znającego tego miejsca, nazywanego też niegdyś zapasową górką.
Ukryte w głębinie leśnego wzgórza miejsce, niczym nie różniące się z widoku lotu ptaka od reszty terenu, położone około 15km marszem na północny-wschód od Gryfic.
Dobrze zakamuflowana runem leśnym lokacja z niewidocznymi z powietrza przez korony drzew cienkimi rurami wentylacyjnymi wychodzącymi w górę, stanowiła idealne miejsce dla tego typu jednostki.
28 ZPłSD bo o nim mowa – służbę pełniło niespełna 14 lat, dokładniej w latach 1987r – 2001r i podlegało pod 26 Brygadę Rakietową Obrony Powietrznej.
Jaką funkcję pełniła zapasowa górka? Czemu służyło aż 30 skrytych w lesie pomieszczeń oraz 8 pomieszczeń garażowych zapasowego, połączonego stanowiska, którego powierzchnia terenu to aż 726m?
Podziemia zapasowej górki kryły pomieszczenia szczebla korpusu OPK. Plan lokacji przewidział nawet wykonanie 2 schronów wartowniczych.
Nazwane „połączonym” ponieważ pełnili tam służbę oficerowie różnych formacji odpowiedzialnych za obronę powietrzną kraju, zapasowa zaś dlatego, iż pełniło bratnią funkcję jednostki w Pruszczu Gryfickim, informację radiolokacyjną pozyskiwano od stacji radio-lokacyjnych stojących na nasypach po bokach bunkra (Wiktor, potem Dunajec) oraz z 280 krt w Pruszczu.
W czasach pokojowych 28 ZPłSD służyć miało nadzorowaniu przestrzeni powietrznej, zaś zadania bojowe określano jako prowadzenie wszystkich celów powietrznych przez batalion radiotechniczny przy wykorzystaniu swoich stacji radiolokacyjnych.
Sytuacja powietrzna rysowała się na wskaźnikach obserwacji okrężnej oraz planszetach stale analizowana przez dowódcę, który podejmował decyzję o kolejności reagowania na cele powietrzne. To właśnie tam zapadały decyzję czy dany cel przydzielić do zwalczania przez lotnictwo czy też wojskom rakietowym.
Co działo się z pozostałościami po stanowisku po zakończeniu jego służby?
Po latach swojej świetności kiedy miejsce nie było jeszcze aż tak znane służyło pasjonatom do zwiedzania, z czasem stało się celem szabrowników i wandali. Z czasem miejsce to zaadoptowali nieformalnie gracze ASG, organizując tam rozgrywki taktyczne, ale jak wynika ze słuchów krążących w środowisku, zaprzestano tam rozgrywek po poważnym wypadku jednego z ich uczestników.
Dziś.. To tajemnicze niegdyś miejsce stoi puste, czasem zaglądają tam tylko spacerowicze czy też, chociaż jeszcze rzadziej już, pasjonaci wojskowości oraz survivalu znający historię tego miejsca.
Jeśli znacie jeszcze inne ciekawe miejsca w naszych stronach związane z wojskowością, gdzie warto wybrać się na urbex – piszcie. Na pewno wybierzemy się tam i opowiemy Wam o nich.