Członkowie Związku Województw RP rozmawiali z Ministerstwem Zdrowia na temat planowanej restrukturyzacji szpitali. Marszałkowie polskich województw chcieli poznać szczegóły rządowych zamierzeń, obecny stan prac, jak i wnieśli swoje uwagi do przedstawionych propozycji.
W dyskusji, która odbyła się w trybie online we wtorek, 16 lutego 2021 roku udział wziął zachodniopomorski marszałek i prezes ZWRP Olgierd Geblewicz, Elżbieta Anna Polak – lubuska marszałek, Władysław Ortyl – marszałek województwa podkarpackiego, Roman Kolek – wicemarszałek województwa opolskiego i przewodnicząca zachodniopomorskiego sejmiku Maria Ilnicka-Mądry.
Z samorządowcami spotkał się podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Sławomir Gadomski.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że właścicielami aż 1/3 polskich szpitali są regiony. Podczas spotkania minister zaprezentował wskazane przez ministerstwo przyczyny realizacji reformy szpitalnictwa w Polsce. Wśród nich pogorszenie sytuacji finansowej szpitali. Sławomir Gadomski podkreślał, że pomimo wzrostu nakładów na ochronę zdrowia i szpitalnictwo, sytuacja szpitali nie ulega poprawie. Pozostałe przesłanki dla przeprowadzenia reformy to: „wielowładztwo”, czyli nieskoordynowane działania dotyczące tworzenia, funkcjonowania i rozwoju podmiotów leczniczych, utrzymywanie nieefektywnie wykorzystywanej bazy, „wyniszczająca” konkurencja oraz nieskoordynowana opieka nad pacjentem i brak odpowiedniej koordynacji działań między poszczególnymi samorządami powiatowymi i wojewódzkimi, służącej zapewnieniu kompleksowości udzielania świadczeń.
Ponadto minister Gadomski przedstawił trzy obecnie procedowane w resorcie opcje zmiany struktury właścicielskiej. Pierwsza wskazuje, że 100% podmiotów leczniczych podległych będzie Ministerstwu Zdrowia. Druga opcja to dwóch właścicieli: MZ i Marszałkowie Województw (kwestie otwarte szpitale resortowe i kliniczne). Trzecia polegać ma na zmianie struktury właścicielskiej wyłącznie w powiązaniu z restrukturyzacją długu szpitala.
„Mamy świadomość dużego doświadczenia samorządów województw w zarządzaniu szpitalami. Podobne wyzwania dotyczą jednak braku współpracy z innymi podmiotami. Obecnie trwają prace nad trzema przedstawionymi wariantami. Odpowiadamy na wiele trudnych pytań np. w kwestii roszczeń, majątków. Naszą intencją nie jest wprowadzenie siłowych zmian, które po jakimś czasie miałyby być cofnięte. Analiza wszystkich opcji zakończy się pod koniec lutego. W następnym etapie ministerstwo otwarte jest na współpracę z samorządami” – powiedział wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski.
Samorządy województw do planów reformy szpitalnictwa podchodzą z ogromną rezerwą. Mają wiele pytań i wątpliwości.
„Czas pandemii nie jest dobry na przeprowadzanie reformy w ochronie zdrowia. Ponadto miejmy na uwadze ogromne inwestycje, jakie samorządy poczyniły w zakresie poprawy infrastruktury medycznej w ostatnich latach. Są też wątpliwości, czy te pomysły będą generowały oszczędności, czy też koszty, poprzez tworzenie dodatkowych bytów takich jak Agencja Rozwoju Szpitalnictwa. Oczywiście znamy wyzwania w odniesieniu do naszych jednostek. Wiele z nich udało nam się już rozwiązać, co widać po stopniu zadłużenia szpitali regionalnych. Wiemy, że sytuacja w szpitalach powiatowych nie wygląda już tak dobrze jak w naszych. Wiele z nich ma problemy finansowe, kadrowe, problemy z dostosowaniem funkcji do potrzeb lokalnych. Dyskutujemy więc z tymi jednostkami o możliwościach współpracy. Wydaje mi się, że taki dobrowolny kierunek i ewolucyjne zmiany to kierunek, którym powinniśmy podążać. Bo najbardziej obawiamy się rewolucji w ochronie zdrowia i związanych z nią dysfunkcji” – mówił prezes ZWRP i zachodniopomorski marszałek Olgierd Geblewicz.
W podobnym tonie wypowiadali się inni szefowie polskich regionów. Lubuska marszałek Elżbieta Anna Polak wspomniała, że władze jej województwa przygotowały stanowisko, w którym sprzeciwiają się centralizacji polskiej służby zdrowia.
„Byliśmy zaniepokojeni, jak wszystkie samorządy, które są organami prowadzącymi dla szpitali nagłością i szybkością działań. Dowiedzieliśmy się o konkretnych i stanowczych działaniach. Słowa o restrukturyzacji, konsolidacji i utworzeniu korpusu menadżerów musiały wzbudzić niepokój. My, w Lubuskiem mamy bardzo dobrych menadżerów w ochronie zdrowia i nasze jednostki nie posiadają zobowiązań wymagalnych. Nasze szpitale są najmniej zadłużone Polsce. A było bardzo źle. Szpital w Gorzowie miał zadłużenie na poziomie blisko 300 mln zł. Konsekwentną pracą, zwiększeniem nakładów i restrukturyzacją doprowadziliśmy do obecnego stanu. Większość problemów wynika z niskich nakładów. Samorząd lubuski zainwestował setki milionów złotych, głównie w infrastrukturę, która była w fatalnym stanie. Wykonaliśmy morderczą pracę, żeby to zmienić. Podobnie w powiatach” – wyjaśniła Elżbieta Anna Polak.
Z kolei opolski wicemarszałek zwrócił uwagę na konieczność reformy płatnika – Niestety płatnik nie nadąża za konkurencją – przekonywał Roman Kolek.
Na zakończenie dyskusji przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia podkreślał, że większość uwag jest absolutnie trafiona. – Wszyscy czujemy potrzeby konsolidacji, racjonalizacji struktur powiatowych, zmian merytorycznych jednostek. Mogę się zgodzić, że działania restrukturyzacyjne województw przyniosły efekty, natomiast nie przyniosły skutku w przypadku szpitali w miastach na prawach powiatu i gminach – wyjaśnił Sławomir Gadomski.
Minister zaznaczył także, że resort zdrowia widzi konieczność certyfikacji zarządzających lecznicami oraz utworzenia Agencji Rozwoju Szpitalnictwa. Zapewnił, że ministerstwo jest otwarte na współpracę z samorządami i taka na pewno nastąpi po zakończeniu pierwszej fazy prac na projektem.