Nowy cmentarz w Gryficach od jakiegoś czasy spowity jest ciemnością. Naszą uwagę na ten fakt zwrócili mieszkańcy, którzy odwiedzają tu swoich bliskich. Awaria na pewno będzie naprawiona, ale nikt nie jest w stanie powiedzieć kiedy.
Na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Jana Dąbskiego w Gryficach od pewnego czasu nie świecą latarnie. Mieszkańcy odwiedzają swoich bliskich często w późnych godzinach popołudniowych i brak światła jest dla nich problemem.
„Dzwoniłem do ZGK i jakiś człowiek powiedział, że koparka przecięła kabel, więc jest awaria. Na moje pytanie czy nie można tego naprawić odpowiedział, że działają w tym kierunku. Zapytałem więc dlaczego tak długo, bo chyba trwa to 3 miesiące i nic z tego nie wynika. Czy czekają aż coś się stanie? Na to już nie otrzymałem odpowiedzi” – powiedział nasz czytelnik.
My również zadzwoniliśmy do ZUK, który odpowiada za oświetlenie obiektów jakimi zarządza. Oto, co usłyszeliśmy:
„Tak znam sprawę, ale trwa to nieco ponad miesiąc, a nie trzy miesiące. Jest awaria kabla zasilającego. Zleciliśmy już firmie naprawę, ale ma ona problemy z ustaleniem, w którym miejscu nastąpiło uszkodzenie, cały czas szukają. Mamy więc dwie możliwości. Jedna z nich to ustalenie w końcu, gdzie jest zerwany kabel i naprawienie usterki, albo trzeba będzie robić nowe zasilanie z Gryfic, a to są już potężne pieniądze. Będzie to naprawione na pewno tylko terminu nie mogę podać. Jeszcze maksymalnie 2 tygodnie zostawiamy firmie na znalezienie miejsca awarii. Jeśli nie uda się tego ustalić, to trzeba będzie szukać pieniędzy na nowe zasilanie. To już musi oprzeć się o Radę Miejską, bo są to duże pieniądze” – powiedział nam Stanisław Hołubczak, dyrektor ZUK w Gryficach.
Wygląda na to, że trzeba jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Dobrze, że dzień staje się coraz dłuższy i wczesne wieczory będą jasne.