Już w najbliższą sobotę w Niechorzu, odbędzie się koncert charytatywny, który ma być wsparciem w powrocie do zdrowia Dawida. Dawid – świeżo upieczony tata 5 miesięcznej Lili.
Zawsze uśmiechnięty tak jak jego Kamila. Jeden z setek spacerów, na których byli zmienił ich życie o 180 stopni. 20 lipca 2022 roku Dawid topił się na plaży w Niechorzu. Niedotlenienie mózgu, złamany kręgosłup to największe problemy z jakimi się mierzy. Teraz walczy o powrót do zdrowia w Instytucie Neurorehabilitacji w Olsztynie, a jego dziewczyny, będąc przy nim, dzielnie go w tym wspierają.
A oto historia Dawida, którą opowiada osoba najbliższa.
„Dawid to 32 latek pochodzący z Paprotna i mieszkający w Niechorzu. Jest kochającym, troskliwym tatą 4 miesięcznej Lilki. Jest duszą towarzystwa, wiecznie uśmiechnięty, zaraża pozytywną energią. 20 lipca nie zapowiadał niczego wyjątkowego. Dzień był bardzo gorący.
Po całym dniu pracy o godzinie 20:30 wybraliśmy się na spacer nad morze całą rodziną, by odetchnąć od upału. Dawid tulił swojego bobasa, wygłupialiśmy się. W którymś momencie wzięłam dziecko i odeszłam pokazać jej zamek z piasku, Dawid mógł odpocząć. Gdy odeszłam, wbiegł do wody by się ochłodzić.
Nagle stało się coś złego – co dokładnie, tego nigdy się nie dowiemy. Gdy wróciłam po kilku minutach zastałam rozłożony koc, Dawida nie było. Starsi Państwo nieopodal widzieli jak wbiegł do wody i nie wypłynął. Rozpoczęła się błyskawiczna akcja ratunkowa. Kolega z pracy Dawida, który był akurat w tamtym momencie na plaży, rzucił się do morza, aby go odnaleźć. Obcy ludzie nie byli obojętni i reanimowali go na moich oczach, gdy stałam z dzieckiem na rękach i dzwoniłam na 112. Dzięki nim przeżył! Na początku był w śpiączce farmakologicznej, miał podejrzenie sepsy i obrzęk mózgu zagrażający bezpośrednio życiu, a lekarze nie dawali mu większych szans. Aktualnie jest dzielny i walczy na OIOMie w szpitalu. Już sam oddycha, a także porusza rękami i nogami. Z dnia na dzień widoczne są postępy. Niezbędna do dalszej walki o powrót do zdrowia jest jednak kosztowna rehabilitacja.
Koszt miesięcznego turnusu rehabilitacyjnego w klinice to 18 tysięcy zł. Niestety w chwili obecnej nie stać nas choćby na jeden, a nikt nie wie ilu ich będzie potrzeba. Naszym marzeniem jest otrzymanie miejsca na NFZ w klinice „Budzik”, jednak liczba miejsc jest bardzo ograniczona, a działać trzeba już dziś, gdyż każdy dodatkowy dzień wydłuża czas powrotu Dawida do zdrowia.”
Przyjdź na koncert i pomóż Dawidowi wrócić do małej córeczki.