Za czasów mojej mojego dzieciństwa osieroconymi, zaniedbanymi dziećmi opiekowali się członkowie najbliższej rodziny. Każde dziecko wiedziało, kto, w razie potrzeby, nim się zaopiekuje. Na pewno będzie to babcia, ciocia, starsze rodzeństwo czy nawet ktoś z dalszej, ale znanej dziecku, rodziny. Wszyscy mieszkali blisko siebie, wiedzieli o swoich problemach, pomagali w biedzie. Dzieciństwo, z racji poczucia bezpieczeństwa, było szczęśliwe. Nie zawsze bogate i wypasione gadżetami. Zresztą w mieszkaniu czy w domu mieszkali i rodzice, i dziadkowie. Kilkoro rodzeństwa wróżyło szerokie, rodzinne więzi na przyszłość. Było się z kim bawić, pokłócić a nawet (gdy mama i tata nie widzieli) pobić. Nikt wówczas nie wzywał Policji i nie odbierał rodzicom praw do wychowywania swoich dzieci.
Obecnie rodzice, w razie choroby czy jakiegoś nagłego zdarzenia, nie wiedzą kto będzie sprawował opiekę nad ich dziećmi. Bo przeciętny człowiek nie ma wiedzy, jakimi kryteriami będzie kierował się sąd wyznaczając opiekunów. Wystarczy, że brakuje kilku metrów kwadratowych metrażu i ukochana ciocia nie może zabrać do siebie dzieci. A jedyna na świecie babcia może okazać się za stara.
Jeżeli nie znajdzie się nikt w najbliższym dla dziecka świecie, kto mógłby z nim być, to czeka na niego rodzina zastępcza. Pełni ona funkcje opiekuńczo–wychowawcze wobec dzieci przyznanych przez Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie.
Taka rodzina jest pod kontrolą, a rodzice zastępczy przechodzą szkolenie, jak prawidłowo sprawować swoje zadania. Często zadania i obowiązki są bardzo trudne. Bo jak przyjąć pod dach kilkoro (czasem i siedmioro, jeżeli pozwalają na to warunki lokalowe), obcych dzieci. Rodziny te otrzymują pomoc pieniężną na pokrycie kosztów utrzymania każdego dziecka. A rodzice zastępczy za swoją pracę otrzymują wynagrodzenie. Od kilku lat nowa ustawa zezwala na tworzenie wielodzietnych rodzin zastępczych. Ma to na celu niedopuszczenie do rozdzielania rodzeństwa, co wcześniej było często stosowane.
Rodzice zastępczy i kandydaci na rodziców zastępczych mają okazje do uczestniczenia w organizowanych konferencjach poświęconych funkcjonowaniu takich rodzin. W spotkaniach i dyskusjach uczestniczą także samorządowcy, przedstawiciele sądu, placówek opiekuńczo – wychowawczych, ośrodków pomocy społecznej, policji, pedagodzy szkolni. Ponadto promocją rodzicielstwa zastępczego oraz ich integracją ze środowiskiem, mogą być konkursy plastyczne i literackie, w których dzieci prezentują pozytywne strony życia w tego rodzaju rodzinach.
Dzieci wychowywane w rodzinach zastępczych uczęszczają do szkól i przedszkoli na terenie miejsca zamieszkania, korzystają ze wszelkich form pomocy psychologiczno–pedagogicznej wskazanej przez poradnie. Uczestniczą w życiu lokalnym, konkursach kierowanych do uczniów. Wiele z tych dzieci po usamodzielnieniu się funkcjonuje w swoim rodzinnym środowisku dając przykład temu, że poranione przez los osoby, mają szansę na prawidłowe funkcjonowanie w społeczeństwie.
Obecnie w powiecie gryfickim funkcjonuje ponad 50 rodzin zastępczych, w większości rodzin spokrewnionych. Trafia do nich co roku około 20 dzieci. Każdy, kto chciałby zostać opiekunem zastępczym i podjąć trud wychowywania dzieci, może się zgłosić do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Gryficach przy ulicy Dworcowej 22.