Wiosna, ciepło, a niebawem będzie gorąco, bo takie lato zapowiadają synoptycy. Mieszkańcy Gryfic w letnie dni z przyjemnością chodzili nad kąpielisko, od lat zwane „stawkiem”. Czy w tym roku będzie dopuszczone do użytku?
Tego na tą chwilę nikt nie wie, chociaż wszyscy mają nadzieję, że tak się stanie. Jednak po zimowej przerwie trzeba zrobić porządki i przygotować obiekt na letni sezon. Pracy jest sporo, ale pracownicy Gryf Areny, bo pod jej nadzorem jest „stawek”, właśnie je rozpoczęli. Każdego dnia porządkują teren. Wiele wysiłku kosztowało przygotowanie pomostu. Zważywszy na to, że upodobały go sobie mewy, trzeba było porządnie szorować, ale efekt jest. Mycie, koszenie, odświeżanie pomieszczeń, a wszystko po to, aby mieszkańcy mogli latem odpocząć nad wodą. Ciekawostką jest to, że każdego dnia pracownikom towarzyszy niespodziewany gość. Gryfickie oczko wodne polubił lis, który przychodzi tu codziennie i przez chwilę zerka, co się dzieje, a później odchodzi.
W każdym razie obiekt jest przygotowywany do sezonu. Może Państwo macie jakieś pomysły na zagospodarowanie terenu? Co chcielibyście widzieć nad oczkiem wodnym dla rodzinnej rekreacji?