Czy rzeka Rega na pewnych odcinkach nie zarasta zbyt intensywnie? Takie pytania słyszymy od mieszkańców Gryfic i tak naprawdę sami się nad tym zastanawiamy. Co prawda porośnięte brzegi pewnie stanowią o jej malowniczości, ale…
Jedna z najdłuższych rzek przymorza, dla kajaków dostępna na odcinku ponad 150 kilometrów. Niebawem może przez niektóre jej odcinki nie przepłynąć nawet kajak.
– W tych miejscach niedługo nie będzie widać wody, bo jeden brzeg zaroślami połączy się z drugim. Nawet woda jest tu stojąca, a przy tych zaroślach zatrzymują się wszystkie nieczystości i wygląda to okropnie. Nie wiem, być może się nie znam na tym, ale wydaje mi się, że pewna regulacja tych zarośli jest potrzebna, bo już zabierają za duży obszar wody – mówi Pan Henryk.
Czy to zarastanie jest z korzyścią dla Regi, czy też wymknęło się spod kontroli. Natomiast na stronach „spływów kajakowych” tak czytamy o Redze:
„Szlak rzeki Regi należy do najpiękniejszych szlaków kajakowych w Polsce i stanowi dużą wartość pod względem krajoznawczo – przyrodniczym. Prawie na całej długości brzegi porośnięte są lasami, co nadaje jej malowniczy charakter. Przy brzegach – często dość wysokich – spotyka się wiele interesujących gatunków roślin, podobnie jak na rozlewiskach jezior zaporowych znajdujących się na szlaku. Mimo, że Rega nie przepływa przez większe kompleksy leśne, to ze względu na brzegi porośnięte kępami krzewów i drzew, robi wrażenie rzeki śródleśnej. Mniejsze lub większe kępy krzewów i drzew głównie olch, wierzby, dębu oraz niewielkie pasy leśne, przeważnie sosnowe z domieszką brzozy i buka stanowią o malowniczości otaczającego krajobrazu. Brzegi są dość wysokie i trudno dostępne, często zarośnięte i ze zwisającymi gałęziami oraz pochylonymi lub zatopionymi drzewami – czyni to spływ bardziej atrakcyjnym i dostarcza wiele interesujących wrażeń.”
W tym miejscu pisze się o zarośniętych brzegach, tymczasem faktycznie niebawem oba brzegi Regi na niektórych odcinkach połączą zarośla i nie przepłynie tędy nawet kajak.