Od 25 marca br. lekcje zamiast w szkołach przeprowadzane będą online. Zajęcia szkolne w trybie normalnym, czyli uczęszczania dzieci i młodzieży do szkół, są zawieszone do świąt wielkanocnych. Czy w Gryficach szkoły są przygotowane na zdalną naukę?
Jak podają dane MEN ponad 90 procent szkół prowadzi zajęcia na odległość coraz bardziej skutecznie. Polega to przede wszystkim na powtarzaniu materiału i przesyłaniu zadań przez dziennik elektroniczny. Wydłużony okres zawieszenia nauki w szkołach spowodował ustalenia nowych zasad nauczania na odległość.
Jedną z nich jest obowiązek dyrektorów ustalania z nauczycielami tygodniowego zakresu materiałów dla poszczególnych klas. I tu nauczyciele muszą wziąć pod uwagę, aby nadmiernie nie obciążać uczniów i uwzględniać ich możliwości psychofizyczne. Zaleca się również korzystanie z platform edukacyjnych. Czy wszędzie jest to możliwe?
„Pracujemy z uczniami na wszystkie możliwe sposoby, jakie zapewnia najnowsza technologia i jakie są dostępne dla samych uczniów. W naszej szkole około 65% młodzieży mieszka na wioskach, więc tu może być problem z platformą edukacyjną. Wiemy przecież, że nie wszyscy mają dostęp do internetu w swoim miejscu zamieszkania, a także ze sprzętem jest różnie. Ale uczymy się poprzez librusa metodą mailową, a nawet telefonią komórkową. Nie do końca jest to tak, jak byśmy chcieli, nie zawsze też uczniowie reagują na takie nauczanie, ale dajemy radę” – powiedział nam Stanisław Stolz, dyrektor ZSP im. Cz. Miłosza w Gryficach.
A jak jest w gryfickim „Chrobrym”?
„Jesteśmy w trakcie opracowywania najnowszych metod prowadzenia zajęć z naszymi uczniami. Konsultujemy z kadrą pedagogiczną czy mają to być wideokonferencje, czy inne platformy nauczania. Do tej pory prowadziliśmy zajęcia z pomocą skypa, librusa oraz innych dostępnych komunikatorów, uczyliśmy się po prostu online. Ponieważ ten okres zawieszenia zajęć wydłuża się i tak naprawdę nie wiadomo kiedy wrócimy do szkół, trzeba opracować inne formy kontaktu z uczniami i prowadzenia zajęć” – mówi Jolanta Folwarska, dyrektor LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. B. Chrobrego w Gryficach.
Szkoły podstawowe też sobie radzą.
„Pracujemy z naszymi uczniami przede wszystkim przez librusa, ale wykorzystujemy również inne formy komunikacji. Jeśli chodzi o platformę edukacyjną podejmiemy próbę, kiedy opracujemy temat. Może to być jednak trudne w przypadku uczniów szkoły podstawowej, ponieważ chodzi o dostęp do internetu oraz sprzęt. Niestety nie wszyscy mają takie możliwości. Ale nasze dzieci pracują i mają stały kontakt ze swoimi nauczycielami. Nie jest to wymarzona sytuacja, ale dajemy radę” – powiedziała Agnieszka Mackojć, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 im. Wojsk Obrony Powietrznej Kraju w Gryficach.
Dodać tu trzeba, że nowe rozporządzenie daje możliwość oceniania pracy uczniów.
Wszystko więc wskazuje na to, że w sposobie prowadzenia lekcji na odległość niewiele się zmieni. Jednak uczniowie muszą być przygotowani na to, że od dziś nauczyciele będą mieli podstawę prawną do oceniania stanu ich wiedzy.
Matury
Korzystając z kontaktu z dyrektorami placówek oświatowych zapytaliśmy jeszcze o matury. Czy powinny odbyć się w terminie ustalonym?
„Ja nie będę krytykował decyzji rządzących i zrobię to, do czego zostanę zobligowany. Natomiast jeśli uznam, że sytuacja będzie zagrażała zdrowiu lub życiu uczniów, na pewno do tego nie dopuszczę” – mówi Stanisław Stolz, dyrektor „Miłosza”.
„Jest to rzeczywiście duży dylemat. Myślę, że rządzący mają już jakąś koncepcję w tej sprawie i na pewno nikt na siłę nie będzie narażał młodych ludzi” – powiedziała Jolanta Folwarska, dyrektor „Chrobrego”.